W zaduszkowy wieczór w naszej parafialnej świątyni modliliśmy się w intencji wiernych zmarłych. W tym roku nie mogliśmy odwiedzić grobów naszych bliskich w tym wyjątkowym dniu, ale w naszych sercach powierzaliśmy zmarłych Bożemu Miłosierdziu. W procesji do pięciu stacji modliliśmy się za zmarłych biskupów i kapłanów, krewnych, dobrodziejów, pochowanych na jarosławskich cmentarzach oraz wszystkich zmarłych. Po procesji sprawowana była Msza Święta koncelebrowana w intencji zmarłych. Okolicznościową homilię wygłosił ks. Senior Marek Demski. Przed Ewangelią mieliśmy okazję zaśpiewać wyjątkowa pieśń – Sekwencję z Mszy świętej za zmarłych „Dies irae” (tł. W gniewu dzień”). Niech jej treść stanie się dla nas motywem do zadumy w te listopadowe dni.

W gniewu dzień, w tę pomsty chwilę, Świat w popielnym legnie pyle: Zważ Dawida i Sybillę.
Jakiż będzie płacz i łkanie, Gdy dzieł naszych sędzia stanie, Odpowiedzieć każąc za nie.
Trąba groźnym zabrzmi tonem Nad grobami śpiących zgonem, Wszystkich stawi nas przed tronem.
Śmierć z naturą się zadziwi, Gdy umarli wstaną żywi, Win brzemieniem nieszczęśliwi.
Księgi się otworzą karty, Gdzie spis grzechów jest zawarty, Za co świat karania warty.
Kiedy sędzia więc zasiędzie, Wszystko tajne jawnym będzie, Gniewu dłoń dosięże wszędzie.
Cóż mam, nędzarz, ku obronie, Czyją pieczą się zasłonię, Gdy i święty zadrży w łonie?
Panie w grozie swej bezmierny, Zbawisz z łaski lud Twój wierny, Zbaw mnie, zdroju miłosierny.
Racz pamiętać, Jezu drogi, Żeś wziął dla mnie żywot srogi, Nie gub mnie w dzień straszny trwogi.
Długoś szukał mnie znużony, Zbawił krzyżem umęczony, Niech ten trud nie będzie płony.
Sędzio pomsty sprawiedliwy, Bądź mym grzechom litościwy, Zanim przyjdzie sąd straszliwy.
Jęcząc, pomnąc win bezdroże, Wstydem me oblicze gorze, Szczędź mnie, błagam, Panie Boże.
Ty coś Marii grzech wybaczył I wysłuchać łotra raczył, Nie pozwolisz, bym zrozpaczył.
Choć niegodne me błaganie, Nie daj mi, dobroci Panie, W ognia wieczne wpaść otchłanie.
Daj mi mieszkać w owiec gronie, Z dala kozłów, przy Twym tronie Postaw mnie po prawej stronie.
Gdy uśmierzysz potępionych, Srogim żarom przeznaczonych, Weź mnie do błogosławionych.
Błagam kornie bijąc czołem, Z sercem, co się zda popiołem, Wspomóż mnie nad śmierci dołem.
O dniu jęku, o dniu szlochu, Kiedy z popielnego prochu Człowiek winny na sąd stanie.
Oszczędź go, o dobry Boże, Jezu nasz, i w zgonu porze Daj mu wieczne spoczywanie. Amen